Jak przenieść biznes do Internetu? Pierwsze kroki. Rozmowa z Anetą Rutkowską z LH.pl

Jak przenieść biznes do Internetu? Pierwsze kroki. Rozmowa z Anetą Rutkowską z LH.pl

Autor: Magda Ehlers z Pexels.com

Wiele osób napotyka trudności przy rozpoczęciu biznesu w Internecie lub przeniesieniu części swoich usług do sieci. Powodem tego może być konieczność poruszania się wśród nowych terminów, takich jak domena, serwer czy hosting. W najnowszym odcinku podcastu Aneta Rutkowska z firmy LH.pl będzie gościem specjalnym i omówi, jak można sobie poradzić z tą tematyką.

Odcinek dostępny również na stronie: https://foxstrategy.pl/podcast/biznes/jak-przeniesc-biznes-do-internetu/

Cześć, z tej strony Kasia Baranowska. Witam bardzo serdecznie w kolejnym odcinku naszego Dziennika Budowy Firmy. Temat na dziś to „Przenoszenie biznesu z offline do online”.

Na pewno dziś pojawi się szereg wskazówek związanych z tym jak odnaleźć się w cyfrowym świecie. Żeby było to łatwiejsze, zaprosiłam do dzisiejszego odcinka osobę, która od wielu lat edukuje, wspiera i prowadzi przedsiębiorców przez wszystkie meandry przenoszenia biznesu do sieci.
Miło mi przedstawić Anetę Rutkowską z firmy LH.pl, która będzie dziś moim gościem.

Kasia: Cześć Aneto, miło mi Cię powitać w naszym podcascie. Dziękuję, że przyjęłaś moje zaproszenie.

Aneta: Dziękuję bardzo i dzień dobry. Jestem bardzo podekscytowana, już mówiłam Ci Kasiu, że to jest mój pierwszy podcast, więc czuję dużą presję, ale też dużą ekscytację. Mam nadzieję, że uda mi się dzisiaj kilka ciekawych informacji przekazać.

Kasia: Ja też się bardzo cieszę, bo dla części naszych słuchaczy wejście z biznesem do online będzie tym, co będą robili pierwszy raz, więc dzisiaj będzie sporo nowości, ale to dobrze.
Powiem Ci, że przygotowując materiał do dzisiejszego odcinka, pomyślałam, że najlepszym rozwiązaniem będzie rozmowa z osobą, która, tak jak już wspomniałam we wstępie, na co dzień ma kontakt z przedsiębiorcami, którzy podejmują decyzję, żeby działać w internecie.
Od razu pomyślałam Aneto o Tobie z co najmniej dwóch powodów, po pierwsze – dlatego, że organizujesz webinary i spotkania dla osób zaczynających swoją przygodę z budową strony internetowej. Wiem, że liczba osób, którym przekazałaś już szereg wskazówek i które miałaś okazję przeszkolić, którym miałaś okazję ułatwić start, dawno przekroczyła kilka tysięcy, więc ta liczba jest bardzo imponująca.

Aneta: To prawda. Trochę pandemia i pierwsze miesiące 2020 roku jasno pokazały mi, że to jest jedyna słuszna droga do edukowania ludzi w internecie i też naszych klientów – ale nie tylko, bo tak naprawdę wychodzimy dosyć mocno poza grupę naszych klientów. Pandemia się zakończyła, przynajmniej w teorii, a my cały czas to robimy i szczerze mówiąc nie planuję kończyć.

Kasia: No właśnie, bo ja jeszcze nie powiedziałam o bardzo ważnej rzeczy, czyli o drugim powodzie, dla którego dzisiaj z przyjemnością Cię zaprosiłam. Wiem, że od kilku lat współtworzysz i realizujesz strategię marketingową dla poznańskiej firmy hostingowej LH.pl, która należy do piątki największych hostingów w Polsce, więc mam poczucie, że jesteś właściwą osobą na właściwym miejscu i że część pytań, które będę do Ciebie kierowała, to też są te, które zadają sobie przedsiębiorcy wchodzący do sieci. Mam nadzieję, że podzielasz moje zdanie, bo też często zapewne takie pytania słyszysz.

Aneta: To prawda, ale teraz to już w ogóle presja rośnie, po takim wstępie.

Jak zacząć biznes online? Rozmowa o wyzwaniach i strategiach w cyfrowym świecie

Kasia: Zacznijmy od tego, że ostatnie 3 lata, to czas, kiedy, ze względu na liczne zawirowania, takie związane choćby z epidemią covid sprawiło, że wiele osób zaczęło myśleć o tym, żeby albo zacząć działać w internecie i dosłownie zmigrować swój biznes do sieci, albo starać się przez internet dotrzeć do nowych grup klientów upatrując w tym szansę na rozwój.
Powiem Ci, że mam wśród najbliższych znajomych kilka osób, które właśnie o tym myślą albo niedawno postawiły swoje pierwsze kroki i tutaj na myśl przychodzi moja koleżanka Magda, która jest młodą mamą, szyje w domowym zaciszu fantastyczne maskotki, przytulanki dla dzieci, i dotąd robiła to na zamówienie znajomych, sąsiadów itd. plus czasem pokazywała swoje prace na Instagramie, a teraz chciałaby ruszyć z małym sklepem i sprzedawać serię produktów właśnie przez internet.
 Magda ma już swoją wizję biznesu, zrobiła analizę rynku i jest gotowa, żeby dosłownie wejść do sieci. Natomiast z tego co mówiła, planuje postawić prostą stronę www, z blogiem i z takim małym sklepem. Ostatnim razem jak rozmawiałyśmy, to wspominała mi o tym, że doradzono jej, żeby wybrała na przykład WordPressa – jako główny CMS i Woocommerce – w kontekście małego sklepu.
Ale też Magda mi się zwierzyła, że jeśli chodzi o to, co dalej i hasła typu: serwer, hosting, domena, o których ona słyszy, to to jest dla niej na razie czarna magia, że to jest więcej znaków zapytania i takich zawiłości, niż pewników.
Zakładam, że wiele osób na starcie tak ma i trochę boi się tej technicznej strony wejścia do online, więc mam nadzieję, że nasza rozmowa trochę odczaruje te pojęcia, rzuci nieco światła na terminologię i procesy, ale gdy to zrobimy, sugeruję byśmy cofnęli się o jeden etap i porozmawiały o tym, w jaki sposób dobrze określić swoje potrzeby, na co zwrócić uwagę, nim zaczniemy, jako przedsiębiorca, decydować o tym, czy stawiamy stronę z blogiem, prostą wizytówkę czy potrzebujemy sklepu. Co Twoim zdaniem będzie wpływało na wybór i co warto wziąć pod uwagę?

Aneta: Zanim przejdę do odpowiedzi na to konkretne pytanie, to mam taki komentarz w głowie, którym chciałabym się podzielić.

Historia Magdy, którą opowiedziałaś, to historia, którą ja słyszałam wielokrotnie w pierwszych tygodniach pandemii. W 2018, 2019 roku założyliśmy grupkę na Facebooku, która nazywała się „Wordpress dla początkujących” i nasze założenie było takie, że to będzie taka grupa, w której będziemy w stanie wesprzeć naszych klientów w nieco większym zakresie, bo my zajmujemy się na co dzień utrzymaniem hostingów, domen internetowych, serwerów naszych klientów, a niekoniecznie ingerujemy w tę część związaną z aplikacją. Siłą rzeczy i tak nasi klienci, przez to, że są w meandrach początków, budują swoją własną stronę albo nawet przebudowują już istniejącą stronę będąc małym, średnim przedsiębiorstwem i tak kierują do nas pytania i adresują takie potrzeby jak: na mojej stronie pojawił się błąd, z czego ten błąd wynika albo jakie narzędzie najlepiej użyć do stworzenia formularza kontaktowego.

Zawsze, obok hostingu, było tysiące pytań o WordPressa, o sklep internetowy, o technologie webowe, które niekoniecznie są w ramach naszych, nie tyle zainteresowań, co naszych usług, przez co stwierdziliśmy, że zakładamy grupę na facebooku, gdzie będziemy mogli szerzej i trochę bardziej kompleksowo wesprzeć naszych klientów w budowaniu i rozwijaniu stron, ale też z udziałem społeczności, która wokół tej grupy zaczęła rosnąć.
To, co się działo w pierwszych miesiącach pandemii, przerosło absolutnie jakiekolwiek prognozy i nie chcę mówić o oczekiwaniach, bo nikt tego nie oczekiwał, ale przerosło nasze oczekiwania na temat tego jak szybko ta społeczność może rosnąć.
Ja na tej grupie miałam taką zasadę, że zadawałam dwa, trzy pytania na wejściu, do dzisiaj na tej grupie te pytania są, tylko one się troszkę zmieniły. W pierwszych dniach pandemii zadałam pytanie, w jakiej jesteś sytuacji, w jakiej pandemia postawiła Cię sytuacji, dlaczego chcesz do tej grupy dołączyć i jakie są Twoje potrzeby. No i to co ludzie odpisywali, było najczęściej to, czym zajmowała się Twoja koleżanka, czyli działam offline i fajnie mi to idzie, natomiast rzeczywistość jest taka, że jestem zamknięta od kilku tygodni. Wiem, że jedną drogą jest pójście albo ze sprzedażą albo do jakiegoś serwisu typu Allegro, albo zbudowanie własnego sklepu internetowego, albo zbudowanie jakiejkolwiek platformy, takiej mini platformy ecoomerce, w której ja będę mogła swoje produkty wystawić.
Kolejna grupa ludzi, to były przedsiębiorstwa istniejące, czyli właściciele firm, jacyś pracownicy różnych firm, którzy mówią: mój biznes całkowicie stanął. Nie mam totalnie pomysłu co robić dalej, ale znajomy mi powiedział, że zrobienie strony na Worpdressie jest proste. I możesz strzelić Kasiu, jak myślisz, ile taki osób – i też podpowiem, to nie jest jedyna taka grupa WordPressowa w Polsce, jak myślisz ile takich osób dołączało nam w tygodniu, bo ja przed naszym podcastem sprawdziłam te dane.  

Kasia: To jest trudne pytanie, ale wiesz co, tak strzelam, że to może nawet w setkach tych pytań się pojawiać i chęci dołączenia do grupy, czyli takich setki pojedynczych historii pod tytułem co zrobić, pomóżcie, albo mam pomysł i potrzebuję wsparcia.

Aneta: Dokładnie, to było w setkach, w takim maksymalnym tygodniu, to był drugi tydzień przed Wielkanocą, drugi tydzień kwietnia, to było 129 osób, które dołączyły w jednym tygodniu do grupy i najczęściej to osoby zadające dokładnie te same pytania.
Więc ten moment, myślę, że wcześniej przed pandemią na twoje pytanie: co zrobić, od czego zacząć, czy jestem w stanie samodzielnie stronę, czy jestem w stanie samodzielnie zbudować sklep, moja odpowiedź brzmiałaby: to zależy od wielu czynników, no jest wielu specjalnych freelancerów, agencji, natomiast patrząc na to, jak przez te dwa lata, takie najbardziej kluczowe dwa lata, ludzie od zupełnie podstawowych pojęć przekształcali swoją wiedzę w rozumienie skomplikowanych mechanizmów od momentu, w którym wiedzieli, czym jest WordPress, zaczynali realnie w praktyce realizować tę wiedzę, żeby wykorzystywać tę wiedzę i swoją pierwszą stronę na WordPressie konfigurować.
Od wiedzy, że fajnie byłoby w internecie, tworzyli wizytówki w 'Google Moja Firma’, tworzyli landing page, tworzyli przynajmniej podstronę 'kontakt o mnie’ i 'oferta’ na swoich stronach, także pierwsze dwa lata pandemii pokazały ogromną sprawczość i to, że udowodniły de facto to, że każdy może spróbować, być może różny będzie tego skutek, bo zbudowanie tej strony wymaga na pewno dużo samozaparcia, dużo takiej odporności na błędy, takiego niepododawania się przy pierwszych trudnościach i na pewno zależy to od wielu czynników, ale nikt mi nie powie dziś w 2023 roku, że się nie da, albo że nie ma materiałów, z których można skorzystać, albo że to kosztuje, nie wiadomo jak duże pieniądze, po prostu to już się, ta informacja się dezaktualizowała, jeżeli ktoś chce, to będzie w stanie. I tak po takim przydługim wstępie, wracając do twojego pytania, (to może być bardzo długi podcast moi drodzy).

Wracając do twojego pytania Kasiu, myślę, że zacząć trzeba w ogóle od zadania sobie pytania, co ja chcę robić, co ja chcę sprzedawać, czy taka forma bycia online, bycia właścicielem sklepu, właścicielem strony, bycia osobą, która rzeczywiście nie wynajmuje już małego lokalu z rękodziełem na jednej z ulic dużego miasta, tylko ma swój własny sklep internetowy, jest dla nas. Po prostu. I to jest podstawowa sprawa, ale kiedy już zdecydujemy, że 'tak, to jest dla nas’ bądź 'jesteśmy, nie mamy wyjścia i to musi być dla nas’, bo to jest jedna nasza droga do prowadzenia biznesu, to następnie doradziłabym rozpoczęcie od pomyślenia, zastanowienia się nad tym, kim jest nasz klient, komu my chcemy nasze usługi, czy nasze produkty sprzedawać, proponować, gdzie ten klient się znajduje, jakie on ma potrzeby, jakie on pytania zadaje i od takich zupełnych podstaw zaczęłabym przechodzenie dalej do kwestii strategii i też do tych kwestii technicznych, czyli do postawienia realnie pierwszych kroków i też poniesienia pewnego nakładu pracy i czasu na to, żeby to własne miejsce w sieci zbudować.

Stawianie biznesu online: Wyzwania, strategie i historia sukcesu

Kasia: Jasne, to ja tutaj jak najbardziej się z tobą zgadzam, myślę, że też ważną kwestią jest zastanowienie się tego, na ile samodzielnie później chcemy się zajmować dalszym rozwojem tego biznesu, ale też kwestiami takimi, które wiążą się z zarządzaniem stroną, administracją i tak dalej.
Ważne jest to, żeby trochę stanąć wprawdzie i też powiedzieć sobie, jakie kompetencje mamy na ten moment, gdzie musimy szukać np. wsparcia ekspertów, co jest trochę na ten moment poza nami, ale np. w dłuższej perspektywie jesteśmy w stanie gdzieś te umiejętności np. nadrobić albo nabyć, bo tak jak mówisz, w tej chwili życie pokazało, że materiałów i miejsc, gdzie można tą wiedzą uzyskać, nie brakuje. I też domyślam się, że macie u siebie historie klientów, którzy właśnie zaczynali od samego początku, czyli w zasadzie nawet jeszcze bez strony internetowej, a później okazało się, że udało się jednak ten biznes nie tylko przenieść do sieci, ale również fantastycznie rozwinąć.

Aneta: Tak, zdecydowanie. Ogólnie w tych pierwszych tygodniach patrząc na te setki osób dołączające, te setki osób zadawało setki pytań. Posty brzmiały niemal tak samo, czyli: czy ktoś jest w takiej sytuacji jak ja, nigdy nie miałam do czynienia z WordPressem, czy ja sobie poradzę?
 Ktoś inny pytał, jak myślicie, ile może kosztować zlecenie strony, bo nie wiem, czy mam się uczyć, czy to zlecać. Cały czas pojawiały się dokładnie te same pytania i dokładnie te same wątpliwości, ale tych wszystkich ludzi wtedy, w tych pierwszych miesiącach pandemii, łączyła jedna rzecz. Oni byli zamknięci w domu, odcięci od znajomych, odcięci od jakiegoś życia społecznego, ogólnie ujmowanego, zaniepokojeni. Mieli potrzebę zająć czymś głowę i to był ten moment, w którym te osoby stwierdzały: no dobra, no ale w sumie i tak jestem w domu. Przez najbliższy miesiąc będę jeszcze w domu, no to może się czegoś nauczę, to może spróbuję sama, to może postawię tego WordPressa, no to powiedzcie mi, jak mamy to zrobić.
My wtedy, w tych pierwszych tygodniach, właściwie to mój szef dzwonił, pamiętam do mnie, jakoś nie wiem, w drugim, trzecim tygodniu i mówi: słuchaj, Aneta, no czy ty widzisz, co się dzieje na tej grupie? Ja mówię: no tak Marek, ja widzę, ja nawet to czytam i ja tam odpisuję, bo dla mnie to jest jakiś kosmos. Zacznijmy tym ludziom pomagać, przecież mamy wiedzę WordPressową, przecież mamy wiedzę dotyczącą tego, co zrobić technicznie, jak sobie poradzić z pierwszymi krokami. Zróbmy coś, żeby ci ludzie otrzymali realne wsparcie, ale jednocześnie my też po prostu czerpmy satysfakcję z tego, że dzielimy się tą wiedzą, którą i tak posiadamy.

I tak powstały pierwsze webinary, to był taki pierwszy, totalnie prowizoryczny cykl webinarów, który zrobiliśmy w LH w kwietniu, bodajże to był jakoś tak w pierwszych dniach kwietnia. To był codziennie webinar o godzinie 18, taki dwugodzinny warsztat, gdzie ja nie mając absolutnie żadnego oświetlenia, tylko dobry mikrofon, to był chyba klucz, do sukcesu, że miałam dobry mikrofon, ale taką kamerkę wbudowaną w komputer i zaczęłam po prostu streamować i mówić tym osobom, że 'słuchajcie, jakoś sobie razem poradzimy’.

Więc tak, więc się da i jeszcze powracając do tematu stanięcia w prawdzie, bardzo mi się w ogóle to spodobało i myślę, że w ogóle w prowadzeniu biznesu nie tylko w pierwszych krokach, ale już później w rozwoju czy skalowaniu – to stawanie jest uber istotne. I stanięcie w prawdzie pod kątem nie tylko umiejętności, kompetencji, które możemy zawsze nabyć, ale przede wszystkim w kontekście czasu, czy my mamy czas, żeby się czegoś nauczyć, czy my mamy czas, żeby później stronę, którą zbudujemy, móc dalej utrzymywać, aktualizować, a być może, mamy budżet, jeżeli mamy budżet, to jaki to jest budżet? Czy jeżeli na naszej stronie pojawi się jakiś nagły błąd, to czy my wiemy, do kogo powinniśmy się z tym błędem zwrócić? A jeżeli wiemy, że np. potrzebujemy programisty, ile maksymalnie jesteśmy w stanie temu programiście zapłacić, żeby on nam pomógł?

Odpowiedzenie sobie tak super szczerze, nawet zapisania sobie tych własnych odpowiedzi, pomoże później przy podejmowaniu decyzji, a tych decyzji przy pierwszych krokach, przy przechodzeniu z offline do online, będzie mnóstwo podejmować je dużo szybciej i podejmować bez oszukiwania samych siebie, że nie wiem, pracuję 10 godzin dziennie, ale na pewno znajdę czas, żeby jeszcze dbać o stronę. Pracuję 10 godzin dziennie, ale na pewno wygospodaruję 60 godzin na zbudowanie strony wizytówki, nie? Także spisanie sobie zasobów i takie oszacowanie sił na zamiary to jest absolutny must -have na początku.

Kasia: Jak najbardziej się z tobą zgadzam i myślę o tym, że jakby w tych kwestiach związanych z migracją takiego biznesu z offline do online jest na pewno dużo znaków zapytania, dużo rzeczy, które trzeba wziąć pod uwagę.
Trochę wspomniałyśmy o tym, jaki charakter ma mieć biznes, trochę opowiadałaś o tym, by zrobić też analizę konkurencji, by odpowiedzieć sobie też na podstawowe pytania związane z naszym, z potencjalnymi klientami, z tym czego oni szukają, w jaki sposób tego szukają, jak mogliby dotrzeć do naszej strony internetowej.
Tutaj też myślę o tym, że znaczenie mają np. jakieś kwestie prawne, jeśli chodzi o prowadzenie sklepów internetowych. Myślę też o tym, że warto przemyśleć też kwestie związane np. z samą logistyką, np. z kwestiami związanymi z płatnością i tak dalej, jeśli taka funkcjonalność również na stronie ma się pojawić, więc tych rzeczy, które warto wziąć pod uwagę, to jest dosyć dużo, ta lista cały czas nam rośnie i powiedz, gdzie w ogóle warto szukać wiedzy, gdzie szukać informacji, ale też wsparcia, bo wspomniałaś o webinarach, ale wiem, że macie do zaoferowania dużo więcej.

Aneta: Tak, to prawda. My jesteśmy w dosyć ciekawym punkcie jako LH.pl, dlatego że jesteśmy firmą hostingową, więc to do nas przychodzi klient, który kupuje domenę. I musi tę domenę zarezerwować, żeby móc pod nią umieścić później stronę internetową, bloga, sklep, landing, nawet żeby, z tej strony przekierować do swojego fanpage 'a na Facebooku – musimy mieć domenę. I to często osoby, które dowiedziały się, usłyszały, 'to zacznij po prostu od domeny, wymyśl, jak ma się ten sklep nazywać’  wpisują frazy w Google albo wchodzą już do konkretnej firmy, jeżeli zostali poleceni, że 'no to kup sobie domenę w LH.pl. I ta osoba wchodzi, wyszukuje różne frazy, wyszukuje wolną domenę, następnie kupuje tę domenę, rezerwuje za kilka złotych, więc zrobienie tego pierwszego kroku to jest właściwie 30 minut na kreatywność wyobraźnie i 30 sekund na wykonanie tej rezerwacji, rejestracji domeny. No i te osoby po prostu zatrzymują się często na etapie domeny.
No więc zadaliśmy sobie pytanie, 'ok, to skoro mamy na przykład dziennie ileś takich rejestracji, ileś osób zatrzymało się na etapie domeny, to czego te osoby potrzebują, żeby pójść dalej?’ Żeby spróbować na przykład do tej domeny zainstalować WordPressa, albo zainstalować e -commerce, albo PrestaShop, czy jakikolwiek inny  CMS, czy jakiekolwiek inne narzędzie do budowania stron. Idąc tym krokiem (kluczem) jest zastanawianie się jak pomóc, co podpowiedzieć, w jaki sposób poprowadzi?

Pierwsza decyzja jest taka, że robimy tych webinarów i w ogóle takich cykli, spotkań i takich wyzwań, w ramach których w kilka dni dana osoba od takiego zupełnie początkowego etapu, poziomu właśnie zarejestrowania własnej domeny przechodzi przez wybór hostingu, podstawowe zabezpieczenia tego hostingu oraz tej domeny. Następnie instaluje WordPressa i w tym momencie, w którym instaluje WordPressa, ta osoba już czuje sprawczość, że ona już coś jej się pod tą domeną wyświetla, czyli to już jest ten zalążek. I przeszkoliliśmy na webinarach kilka tysięcy osób i zawsze jest dokładnie to samo, czyli wczoraj nie wierzyłam, że to może się udać, a ja dzisiaj widzę pod własną domeną WordPressa, więc wszystko się może udać.

Kasia: Jasne, to właśnie takiej historii potrzebujemy, one jakby pokazują, że faktycznie, że to jest możliwe, że nie jest to science fiction i fizyka kwantowa, i po prostu da się, da się.

Aneta: Tak, zdecydowanie. Osoby, które zainstalowały WordPressa, wchodzą w kokpit WordPressa i na przykład ustawiają sobie nagłówek 'strona w budowie’. I trochę się z tego śmieję, trochę bardziej tak z po prostu z pobłażaniem na to patrzę, że zmiana tego nagłówka na 'strona w budowie’, albo 'tu wkrótce będzie moja strona’, daje po prostu tak ogromnego kopa do działania, bo pokazuje, że ja coś, nie mając dużej wiedzy, wpisałam w przeglądarce i to się wyświetlało pod moją domeną, no niesamowite.
I to jest ten pierwszy, taki zalążek, ten pierwszy kroczek, który można zrobić. Natomiast druga rzecz, którą robimy, żeby wspierać, żeby mówić o tym, jak te biznesy rozwijać w online, to jest robienie spotkań z gośćmi i też jakaś byłaś moim gościem w webinaru.
Rozmawiałyśmy o SEO wraz z Kamilem na temat wychodzenia za granicę, czyli już w ogóle takiej ekspansji na późniejszym poziomie prowadzenia biznesu, ale też zapraszam wielu gości, którzy opowiadają o samych początkach, o analityce na stronie internetowej, o tym, jak na przykład wybrać, zdecydować, kto jest personą, która będzie czytała mojego bloga, bądź kupowała moje produkty, czyli tak bardzo niskopoziomowo prowadzimy, kierujemy i doradzamy przedsiębiorcom, bo to głównie przedsiębiorcy korzystają z naszych webinarów i materiałów, żeby właśnie zdobywali, czy wspieramy ich w tym, żeby zdobywali wiedzę i później bardziej świadomie to miejsce w internecie budowali.

I mam taką jedną zasadę i też czytając wasze materiały i słuchając waszego podcastu, który jest moim zdaniem w ogóle świetnym pomysłem dla przedsiębiorców, bardzo szczerym i opowiadającym, jaki jest i jakie trudności się napotyka prowadząc w tym kraju, szczególnie jakikolwiek biznes. Mamy też taką jedną zasadę, żeby właśnie nie owijać w bawełnę, czyli realnie mówić, co jest do zrobienia, jakie trudności trzeba będzie pokonać, z jakimi wyzwaniami trzeba będzie się mierzyć i ile to będzie kosztowało czasu i ile to będzie kosztowało pieniędzy. Jesteśmy chyba ostatnimi w kolejce do sprzedawania jakiegoś takiego marketingowego przekazu, że nie wszyscy wszystko mogą zawsze osiągnąć to wszystko jest za darmo. No to tak nie jest.

Jak wybrać idealną nazwę dla Twojego biznesu w internecie?

Kasia: Jasne, że nie. To ja też jestem zwolenniczką tego, żeby się nie czarować, tylko kawa na ławę, mówimy wprost. I dzięki temu ustalamy konkretny plan działania i idziemy do przodu. I ja jeszcze się na chwilę zatrzymam o tym, bo wspomniałaś o wyborze domeny. O tym krótko już rozmawiałyśmy.
No i właśnie, natomiast wiem, że często pojawiają się problemy już na tym etapie, czyli po pierwsze: zdarza się, że pożądana nazwa jest już na przykład zajęta. No i wtedy przedsiębiorca ma dylematów i przecież moja firma się tak nazywa, co tutaj w ogóle robić. Ale też wiem, że część osób właśnie waha się jaką końcówkę wybrać. I czy wybrać com .pl, jeśli samo .pl jest już zajęte. Albo czy zdecydować się na jakąś bardziej egzotyczną końcówkę. Tak to nazwę. Więc zakładam, że przedsiębiorcy też z takimi pytaniami trafiają do nas i do was. I też staracie się im pomóc. Więc gdyby ktoś przed dzisiaj do ciebie powiedział: 'słuchaj, co robić? Nazwa zajęta ratuj!’

Aneta: Odpowiedziałabym to samo, co twoja branża, czyli 'to zależy’. Ale tak zupełnie szczerze. No tak, .pl jest bardzo mało już. W ogóle wolnych domen polskich, czyli tej narodowej naszej domenie polskiej pierwszego rzędu, jest coraz mniej, dlatego że coraz więcej biznesu się przeniosło od online, coraz więcej biznesów ma tę świadomość, że jak już sobie domena zarejestrowało, nawet jeżeli tu i teraz dziś nie monotyzuje jej w jakiś fantastyczny sposób, nie prowadzi pod nią rozbudowanego ecommerce, to i tak warto tą domenę sobie zatrzymać i opłacać, odnawiać. I być może kiedyś się przyda, jeżeli jest dobra nazwa, krótka nazwa tej domeny. Coraz trudniej jest.

Natomiast zawsze będzie i była przestrzeń na kreatywność i im bardziej kreatywna nazwa firmy, nazwa produktu, bardziej unikatowa, tym ta szansa na zakupienie czy złapanie właściwie wolnej domeny polskiej rośnie. Na pewno unikałabym i doradzam zawsze, żeby unikać długich nas, które są jakimiś skrótowcami albo mają w środku myślnik.

To są nazwy, które nie są intuicyjne i jest mała szansa, że ktoś je zapamięta. Najlepiej właśnie wybrać jakąś domenę, która będzie po prostu wpadała w ucho i która będzie bardzo łatwa do zapamiętania albo się będzie wprost wiązała z naszym produktem, czyli będzie mówiła co robimy.

Jeżeli robimy ledony, jakieś napisy ledowe, jakieś ikony ledowe do powieszenia na ścianę, to świetną domeną są napisy ledowe .pl. Nie musimy wspinać się na wyżynę kreatywności, bo powiedzenie czasami wprost klientowi co sprzedajemy i co jest naszym flagowym produktem jest najlepszym rozwiązaniem. Natomiast to co chciałabym podpowiedzieć, jeżeli ktoś z takiej sytuacji, ktoś to nas słucha z takiej sytuacji, że .pl jest zajęta, to żeby nie wchodzić w com.pl, w net.pl, ork.pl, czyli w domeny drugiego rzędu polskiego, zwłaszcza jeżeli pod domeną .pl, czyli ta zajęta .pl należy do konkurencji. To jest czasy błąd. No i to jest takie trochę ryzykowne, bo ktoś kto nie trafi do nas może trafić do kogoś innego, do kogoś kto robi dokładnie to samo albo zbliżono działalność w internecie prowadzi. Więc już jeżeli jesteśmy w takiej sytuacji to raczej szukałabym oryginalności i użyłabym tej kreatywności. I w Polsce ostatnią taką popularność zyskują domenę EU. Nie wiem Kasia czy to zaobserwowałaś u waszych klientów.

Kasia: To ja powiem tak, obserwujemy, faktycznie więcej tych domen się pojawia, ale też obserwujemy, że klienci właśnie chętnie po takiej domeny sięgają, bo jeszcze wydaje mi się, że kilka lat temu byliśmy bardzo przywiązani do tego, że polska firma, to domena powinna mieć .pl, no ewentualnie .com .pl już idąc na pewne kompromisy, ale to EU to takie, no brzmi jednak egzotycznie albo nie do końca jest to to, o co nam chodzi. Natomiast ostatnio widuje bardzo wiele domen, które pełnoprawnie działają z końcówką EU i uważam, że no mają one takie samą szansę, jeśli chodzi o promocję, o wybicie się, jak domeny z końcówką .pl.

Aneta: Dokładnie, my mamy też wiele sklepów internetowych, które mają tę końcówkę EU i zawsze mówię klientom to samo, dopóki nie prowadzi pan fani w działalności w Wielkiej Brytanii, wszystko jest w porządku, bo niestety nie można zarejestrować już domeny EU na terenie Wielkiej Brytanii, czyli dla biznesów działających w Wielkiej Brytanii, z wiadomych przyczyn.
Natomiast EU została stworzona jako domena, który miała wskazywać na tę działalność globalną, na to wychodzenie poza granice Polski. Natomiast w praktyce jest stosowana po prostu jako ciekawa, krótka domena, łatwa do zapamiętania i zdecydowanie ma więcej wolnych nas w sobie, więc zachęcam. I kolejnym rzutem już tak krótko odpowiadając i kończąc temat domen, są domeny globalne, czyli wszystkie comki, czyli .com .net. One są bardzo fajne. Natomiast tu będziemy zawsze rejestrując taką domenę .com, będziemy rywalizowali nie tylko z naszymi prowadzącymi biznesy rodakami, ale też rywalizujemy ze światem i z wszystkimi innymi nazwami anglojęzycznymi, które też walczą o fajną, szybką, łatwą do zapamiętania domenkę, więc z .com jest po prostu trudniej, jeżeli chodzi o wolne nazwy. Natomiast ok, możemy też rejestrować domenę polską z końcówką .com i to też jest dopuszczalne. Myślę, że tutaj nawet puryści domenowi powiedzieliby, że to jest okej, więc można po prostu kombinować, a im bardziej kreatywnie wykombinujemy, tym jest po prostu ciekawiej i łatwiej będzie nam się przebić. I też myślę, Kasia, że pod kątem pozycjonowania później też może mieć to znaczenie przy rozwoju, własnego biznesu są w kolejnych latach.

Kluczowe aspekty wyboru hostingu i przenoszenia stron internetowych – wskazówki dla przedsiębiorców

Kasia: Powiedziałyśmy trochę o domenie, ale to teraz pora postawić kolejny krok i teraz pojawia się temat związany z wyborem hostingu, z wyborem serwera i tak dalej. I tutaj znowu dla przedsiębiorców, przynajmniej dla sporej części z nich, to jest czarna magia. W ogóle na co tutaj zwrócić uwagę? Co w ogóle jest istotne? Jak porównać oferty? Tak jak rozmawiałam ze znajomymi przedsiębiorcami, którzy właśnie dopiero stawiają pierwsze kroki w Internecie, no to oni często mówią o tym, że dla nich to jest w ogóle trudne. Gdybyś mogła trochę powiedzieć na co w ogóle warto zwrócić uwagę i co tak naprawdę jest kluczowe, żeby z tym biznesem wystartować.

Aneta: Pewnie. Domena jest nazwą, bez której nie możemy istnieć w internecie. To jest nasz adres unikatowy i tylko nasz. Natomiast hosting jest miejscem na pliki strony. Czyli musimy sobie w ogóle wyobrazić, że strona internetowa to jest po prostu zbiór plików. One mogą być napisane, stworzone w różnych językach. W tych plikach będą znajdowały się jakieś skrypty, będą znajdowały się pliki frontendowe, pliki backendowe i różne inne trudne rzeczy, których na starcie nie musimy doskonale rozumieć. Nawet później nie musimy doskonale rozumieć, ale musimy rozumieć i wiedzieć, że to, że strona internetowo wyświetla się w internecie, to, żeby do tego doszło, musi wydarzyć się kilka rzeczy.

Po pierwsze, te pliki, czyli paczka różnych plików strony internetowej, na przykład paczka WordPressa, została umieszczona na hostingu, czyli w tym naszym pudełku na pliki, a następnie ten hosting musiał zostać połączony z naszą domeną, na przykład takim rekordem DNS, czyli drogowskazem, który mówi naszemu hostingowi, gdzie jest jego domena i naszej domenie, gdzie jest jego hosting. I to jest właściwie wystarczające, żeby rozumieć, jak działa strona internetowa.

Kasia: To zupełnie inaczej to brzmi. Przedstawiasz to w tak przyjazny sposób, że jakby faktycznie można sobie to dosłownie wyobrazić i w myślach odwzorować.Czyli faktycznie z jednej strony mamy coś, co chcemy pokazać, z drugiej strony mamy pudełko na zaplecze tego czegoś, czyli naszej strony internetowej. No i faktycznie trzeba to teraz ze sobą połączyć. OK, dobra, to mamy.

Aneta: W pudełku lądują pliki naszej strony, czyli właśnie na przykład ten WordPress, bądź WooCommerce, bądź PrestaShop, bądź, nie wiem, jakaś strona w HTML -u, cokolwiek co sobie wymyślimy. W pudełku lądują też nasze maile, bo przecież każdy tworząc biznes, i wie, myślę, że każdy wie, że skrzynka pocztowa w domenie onet.pl o2, gmail .com nie jest może najbardziej profesjonalną, jaką możemy w biznesie posiadać, więc każdy, bądź prawie każdy, będzie chciał sobie stworzyć skrzynka pocztową w własnej domenie. I wtedy wiadomości e -mail, które z takiej skrzynki wysyłamy, albo które na taką skrzynkę docierają, też muszą się znaleźć w jakimś miejscu, też trafiają do tego pudełka. Więc to pudełko trzeba wyobrazić sobie jako miejsce na pliki, oraz na wiadomości e -mail w skrzynkach domenowych.
I mając tę wiedzę, wiemy już czego potrzebujemy, co musimy w ogóle kupić. To, do czego też zawsze przyrównuję w ogóle usługi hostingowe, zarówno domena jak i hosting, to jest abonament telefoniczny. Czyli ja korzystam z sieci x i żeby mój numer był dalej aktywny, muszę co roku przydłużyć umowę, czy to dwa lata, a co miesiąc opłacać abonament. I dokładnie tak samo dzieje się z domenami z hostingiem. Jeżeli nie chcę, żeby ktoś przejął ten mój numer, czyli tę moją domenę, to muszę ją za rok ponownie odnowić na plus 1 rok, na 365 dni. Dokładnie tak samo jest z hostingiem.

Jeżeli nie chcę, żeby hostingodawcy stwierdził, ok, ok, przestałeś korzystać z hostingów, więc usunę pliki twojej strony, usunę twoje maile, to też musisz ten hosting na plus 1 rok odnowić i sprawić, że ta usługa będzie aktywna. I ten okres jednego roku to jest takie minimum. W większości film hostingowych to jest właśnie rok. Domeny zawsze na minimum rok.

Natomiast czasami są usługi hostingowe trochę bardziej zaawansowane tak jak cloud serwery, jakiś serwer dedykowany, WPS -y, to te usługi najczęściej hostingodawcy proponują w różnych modelach subskrypcyjnych zarówno rocznych, jak i miesięcznych, kwartalnych, półrocznych i ta częstotliwość płatności jest inna, natomiast przy hostingu współdzielonym 99% ofert na rynku to są właśnie oferty, gdzie się opłaca z góry na rok.

I to, co też musimy wiedzieć na starcie czy muszą wiedzieć nasi słuchacze, to to, że ten zakup, ta inwestycja w domenę i hosting w pierwszym roku to jest najczęściej bardzo niski koszt. I to jest bardzo wygodne tak naprawdę, bo inwestując 30 -40 zł, netto czy tam 50 zł brutto jesteśmy w stanie uruchomić domenę i hosting i zacząć się uczyć, czy tak jak ja często mówię, zacząć się trochę bawić tą stroną. I dopiero za rok, jeżeli projekty nam wypali, ponosimy wtedy większe koszty rzędu na przykład 200 -300 zł rocznie, czyli to też jak sobie przyrównamy do abonamentu telefonicznego, gdzie ja płacę chyba 60 zł co miesiąc, to nie jest tak dużo, ale tak naprawdę dopiero po roku musimy zapłacić za to kilkaset złotych. W pierwszym roku to są naprawdę małe koszty, dlatego to wykonanie tego pierwszego kroku jest po prostu dobre do tego, by się sprawdzić w roli osoby, która uczy się, czy tworzy stronę, która coś próbuje w tym internecie zrobić.

Kasia: To powiedz jeszcze, czy często macie klientów, którzy na przykład mają jakąś starą stronę www, na jakimś starym serwerze, gdzieś zakopaną, nie do końca pamiętają i tak dalej, natomiast ok, chcą zrobić nowy otwarcie, nowy początek i czy oni mogą przenieść do was zarówno domenę, jak i hosting, czy to jest jakby problematyczne, czy tutaj też jakby udzielacie przedsiębiorcom wsparcia. Powiedz, jak to wygląda u was.

Aneta: Tak, zdecydowanie mogą się przenieść i przenoszą się. Aktualnie jestem teraz po zakończeniu miesiąca bardzo intensywnego w zespole migracyjnym, czyli zespole, które zajmuje się tylko i wyłącznie tym, żeby nasi, nowi klienci wylądowali miękko na naszych serwerach i przenieśli się, spakowali się i przeprowadzili z jakiejś tam firmy X do LHPL. Mamy od tego osobny zespół, który musieliśmy z początkiem roku powiększyć z uwagi na liczbę zapytań i też z uwagi na to, że cenowo usługi hostingowe różnią się od siebie bardzo mocno.
Czasami za dokładnie tę samą usługę, czyli załóżmy za hosting, jesteśmy w stanie zapłacić, tak jak powiedziałam, taką rynkową stawkę od 200, 250 złotych rocznie, aż do na przykład 2 tysięcy. No i o ile wielu przedsiębiorców, którzy już mieli działalności od kilku lat, tych przedsiębiorców było stać na to, żeby opłacać kilka tysięcy rocznie, wpłacać za odnowienie hostingu, o tyle teraz w dobie kryzysu, w dobie o wysokiej inflacji, mam wrażenie, że szczególnie ci mali przedsiębiorcy oglądają każdą fakturę dwa, trzy razy, upewniając się czy na pewno muszą ponosić taki koszt. No i jeżeli już tak obejrzą i zobaczą, że to jest trochę dużo to mogą wyszukiwać w internecie, mogą szukać, pytać znajomych. Z dużą dozą prawdopodobieństwa stwierdzam, że do was też takie zapytania trafiają.

Kasia: Tak, tak, klienci też o to pytają, ale też obserwuję to, o czym mówiłaś. Czyli z różnych przyczyn klienci szukają oszczędności albo takiej mądrej optymalizacji. Czyli tutaj też chodzi o to, żeby nie wylać dziecka z kąpielą i nie zaszkodzić sobie. Albo właśnie celem małych oszczędności nie narobić sobie kłopotów. Ale myślę, że taka mądra optymalizacja jak najbardziej jest w cenie. I dla wielu osób to, o czym mówisz dzisiaj też pewnie będzie fajnym sygnałem do tego, żeby się przyjrzeć, gdzie w tej chwili mają zarejestrowaną domenę, z jakiego hostingu korzystają. No i być może pokuszenie się o to, żeby zastanowić się, czy można tutaj dokonać jakieś rekalkulacji, tak? Czy przeniesienie byłoby dobrym rozwiązaniem, czy w ogóle jakaś zmiana warunków też byłaby dobrą opcją. Właśnie po to, żeby część tych oszczędności w firmie przenieśli, żeby część oszczędności zostało.

Aneta: I to są najczęstsze pobudki do spakowania się i wyprowadzenia z jakiegoś hostingu. Zwłaszcza jeżeli ktoś korzystał już kilka lat z usługi firmy hostingowej X i co roku płacił po prostu tyle samo, albo w ostatnich latach płacił trochę więcej, no ale okej, zaakceptował to, było osiągalne dla firmy, ten koszt był okej.
Natomiast jeżeli po dwóch, trzech latach ktoś się obudzi i rozejrzy, jak wygląda rynek hostingowy dzisiaj, to może zauważyć, że okej, mogę płacić za to 10 razy mniej, mogę za to płacić 20 razy mniej.

To są te momenty, w których najczęściej kliencie się migrują. I my migrujemy takich klientów właściwie w ciągu 24 godzin. Polega to na tym, że klient do nas pisze, zawsze jest wiadomość dokładnie tego samego. tego typu. Dzień dobry, moja strona to XYZ. Jestem obecnie w firmie XYZ. Jak szybko możecie mnie przenieść? I tych zapytań już w tym momencie obsługujemy tak dużą liczbę, że musieliśmy w ten zespół zdecydowanie wzmocnić, żeby móc zachować te 24 godziny i robić to tak samo dobrze jak do tej pory. Więc takich klientów migrujemy. W ogóle mamy też do klientów taką promocję, że jeżeli ktoś tam ma opłacony hosting w firmie XYZ do, nie wiem, do maja 24, no to może do maja 24 u nas nie płacić. Ileś mamy też różnych takich mechanizmów, które zmniejszają ryzyko, ale też nie narażają przedsiębiorców na koszty. Robimy też to bezstresowo, bo też uważam, że prowadzenie działalności w Polsce wymaga już sporej odwagi. Więc fajnie byłoby, gdyby hosting nie był dodatkowym faktorem, który tych klientów stresuje.

Jak firmy hostingowe zapewniają kompleksową opiekę i edukację w obszarze e-commerce

Kasia: Właśnie powiedziałeś jeszcze o bardzo ważnej rzeczy, czyli o tym, żeby trochę unikać problemów i że przedsiębiorcy robią wszystko, żeby to ryzyko zminimalizować. I z mojego doświadczenia wynika też to, że klienci często pytają o bezpieczeństwo danych. Też pytają o to, na jakie wsparcie mogą liczyć w sytuacji, gdy coś się wydarzy, czy z samą stroną, czy gdy pojawi się jakiś problem, atak hakerski itd. I powiedz proszę, jak to wygląda w przypadku waszych klientów? Czy tutaj też oni mogą liczyć na wasze wsparcie i czy nie zostawiacie ich samych z tego typu problemami?

Aneta: Nie, nie zostawiamy. W ogóle w ofertach hostingowych i w rynku są dwa rodzaje podejść. Może nawet trzy byłabym w stanie wymienić, ale można dwóch się skupmy. Jedno to jest takie, w których otacza się opieką i otacza się wsparciem w wielu kategoriach i w wielu aspektach.
A drugie podejście jest takie, że dostarcza się tylko to, co klient zakupił, czyli jeżeli klient kupił usługę hostingową, czyli to nasze pudełko, na kolejne 365 dni, no to zadaniem  firmy hostingowej jest sprawić, że to pudełko przez 365 dni będzie działało bez przerwy, czyli strona zawsze będzie dostępna w internecie.
Dodatkowo będą robione backupy, czyli na przykład kopia zapasowa, codzienna kopia zapasowa wszystkich hostowanych plików przechowywana najlepiej im dłużej, tym lepiej. My akurat do 30 dni przechowujemy takie kopie.
Dodatkowo hosting dostawca musi zapewnić, żeby można było na tym serwerze uruchomić certyfikaty SSL, czyli też zabezpieczyć takie podstawowe połączenie pomiędzy przeglądarką a serwerem. No i dostarczyć usługi, które klient kupił, czyli spowodować, że klient będzie mógł założyć sobie skrzynki pocztowe, żeby będzie mógł zrobić więcej niż jedną stronę internetową na tym hostingu, no i że to po prostu będzie działać OK.
A niektórzy, oprócz tych rzeczy, które wymieniłam, idą troszkę dalej. I mam chyba duże szczęście w życiu, że trafiłam to 8 lat temu do organizacji, wtedy małej i kilkuosobowej, w której podejście było takie, że klienta nie zostawiamy po prostu bez odpowiedzi. Stąd też w ogóle pomysł na grupę, później stąd też pomysł na kolejne webinary, pomysł na ogromne ilości, niezliczone ilości artykułów pomocowych, które mamy w naszej bazie wiedzy, mejle i wszystkie te takie zakładki pomocowe w panelu klienta, które prowadzą klientów krok po kroku przez na przykład wykonanie konfiguracji, aż w końcu spoczynając na temacie szkoleń.
To jest w ogóle bardzo ciekawe myślę zagadnienie, bo uważam, że support firmy hostingowej nie powinien tylko i wyłącznie rozwiązywać problemów związanych z usługami hostingowymi – to jest absolutną podstawą i to się musi dziać, ale support firmy hostingowej powinien trochę myśleć bardziej szerzej. W jakim momencie jest ten klient?
Dam przykład z wczoraj, przedwczoraj, jakoś tak, chyba z poniedziałku. Klient do nas napisał, że 'dzień dobry, jednak rozmyśliłam się, nie chcę już odnawiać hostingu na kolejny rok, także proszę usunąć mój serwer. 'No i teraz są dwie drogi. Albo wykonujemy polecenie klienta, mówimy OK, przyjmujemy rezygnację, informujemy, że usługa została usunięta, wyczyścimy dane z serwera, czyli usuwamy wszystkie jego strony, wszystkie jego skrzynki pocztowe. Albo robimy coś, co wymaga trochę więcej uwagi i jest dodatkową pracą. Czyli zadzwoniliśmy do tego klienta, okazało się, że był to starszy pan, który prowadzi przedsiębiorstwo w dziedzinie, czy właściwie w branży rybołóstwa i sprzedaje szczupaki. I ten pan zapewne świetnie poławia i sprzedaje szczupaki, ale może niekoniecznie zna się na hostingu.
Okazało się, że wcześniej tym zajmował się jego syn, który niestety wyjechał za granicę i on już nie ma wsparcia osoby bardziej technicznej. No i konsultant, który do niego zadzwonił, zapytał 'dostaliśmy taką dyspozycję od pana, my możemy te pliki usunąć, tylko musi pan rozumieć, że jeżeli usuniemy te pliki i zablokujemy ten serwer, to pańska strona internetowa przestanie działać oraz pańska skrzynka nazwijmy ją na potrzeby tego podcastu kontakt, małpa, tanie szczupaki .pl też przestanie działać. No i pan Mirosław na to, a to nie, no to ja tak nie chcę, a to nie, a gdzie to trzeba zapłacić?
Po krótkiej rozmowie 15 minutowej okazało się, że pan jest totalnie zagubiony.To jest hosting, bez którego ta strona po prostu działać nie będzie. W 15 minutach takiej edukacji, edukacji u podstaw, myślę, że tak możemy ją sobie nazwać, okazało się, że on był wdzięczny, że się czegoś nauczył, wdzięczny, że nie usunęliśmy tak trochę bezmyślnie jego usług. No i powiedział, że nie, no, no, ta strona, tanieszczupaki.pl/kontakt to jest super niezbędna, bo jak do mnie ludzie trafią, żeby te ryby odebrać, nie?

I to jest jeden z przykładów i dwa podejścia różne, które można zrobić i też kolejna rzecz, którą tak trochę się, może rozgadałam na temat tego, ale jest to mi szczególnie bliskie i też obserwując was i waszą działalność, myślę, że się zgadzamy w wielu płaszczyznach, bo obsługa klienta to nie może być to, co znamy z instytucji, gdzie się wysyła listy. Że to nie zawsze o to chodzi, że chodzi o to, żeby trochę pomyśleć za klienta i… próbować być, wyprzedzić jego problemy i w ogóle w obsługi klienta prowadzimy szkolenia, taką ścieżkę wdrożeniową każdej nowej osoby, która przychodzi do bura obsługi klienta, to jednym z pierwszych szkoleń, które prowadzimy, to jest szkolenie, w którym tłumaczymy tej nowej osobie, dlaczego według nas klient ma prawo nie wiedzieć?

Ja do dzisiaj uważam, że klient ma prawo nie wiedzieć, co to jest backup, ma prawo nie wiedzieć jak działa serwer, ma prawo nie wiedzieć, co to jest strona internetowa i jak działa strona internetowa, ma prawo nie wiedzieć miliona innych rzeczy, bo najprawdopodobniej on jest świetnym ekspertem w swojej dziedzinie, robi swój biznes super.
Też mieliśmy ostatnio takiego klienta, który jakieś blachodachówki sprzedawał i on był turbo ekspertem w sprzedawaniu blachodachówek, ale nie potrafił zrozumieć, dlaczego jego strona została zainfekowana. No i pytanie, czy przepychamy się z tym klientem, tak w cudzysłowie, przepychamy się z nim mailami i mówimy, to nie jest nasz problem, że pańska strona została zainfekowana, czy poświęcamy chociaż 3 minuty na to, żeby powiedzieć temu Panu, strona została zainfekowana, dlatego że ma Pan, na przykład nie zabezpieczony formularz, dlatego że pliki tej strony nie były aktualizowane, czy ma Pan się tylko go zwrócić o pomóc. Jeżeli nie, to tu mamy na przykład ekspertów, z którymi współpracujemy, różnych partnerów, firmy, które się tym zajmują. Czy w innym przypadku ktoś nam mówi 'w ogóle kolega mi powiedział, że mojej strony nie da się znaleźć w Google’, bo to najczęściej tak to wygląda. No on szukał i on pokazał mi na telefonie, no i nie ma, no i dlaczego nie ma. No i ta osoba zwraca się do firmy hostingowej, bo ona musi kojarzyć się z internetem, nie? No to skoro moja strona jest w internecie, to zadzwonię do nich, oni na pewno to wiedzą. No i my odbieramy takie połączenie i możemy znowu powiedzieć z klientowi, proszę pana, to jest kwestia pozycjonowania, nas to w ogóle nie interesuje, proszę sobie radzić, życzymy powodzenia. Albo możemy powiedzieć, okej, ale na przykład mamy, my rzeczywiście się tym nie zajmujemy, powody mogą być takie, takie, takie, ale nie mamy narzędzi, żeby to sprawdzić, polecamy kontakt z firmą XY albo polecamy kontakt z naszymi partnerami, którzy robią takie rzeczy, którzy mogą panu pomóc. To jest trochę inne, mówię, podejście do obsługi, ale jednocześnie bardzo procentujące i bardzo wspierające te osoby, które zaczynają, które często mają prawo nie wiedzieć.

Kasia: Po pierwsze to myślę o tym, że to jest olbrzymia wartość dodana w wasze usługi i ja też jakby hołduję temu, żeby jednak starać się klientom pomóc.
Mimo, że to na przykład wykracza poza nasze kompetencje albo nie jesteśmy do tego zobowiązani, to mimo wszystko jest to też dobry sposób, żeby zbudować zaufanie, ale też myślę o tym, o czym mówiłaś jeszcze na początku, czyli powinniśmy zrobić wszystko, żeby ułatwić klientowi takie maksymalnie miękkie wejście w usługę.
I też myślę o tym, że warto klientowi zapewniać miękkie lądowanie w momencie, kiedy pojawiają się jakieś problemy, kiedy spotyka go coś czego nie przewidział, coś niespodziewanego.
Też bardzo mocno zgadzam się z tym, że trochę naszą rolą jest przewidzenie niektórych rzeczy, dlatego że to my jesteśmy ekspertami w danej branży. My już przerobiliśmy ileś przypadków, już wiemy jakie są prawdopodobne scenariusze, co się dzieje, co się zdarza i co się bardzo często wydarza. Więc myślę o tym, że jeśli my jesteśmy na to przygotowani i później możemy klienta gładko przeprowadzić przez cały proces wychodzenia z tego problemu, no to to jest niesamowicie ważne dla niego.
Myślę też o tym, że przedsiębiorcy to są często osoby, które są bardzo zajęte i które czasami żyją trochę od pożaru do pożaru, bo są same z tym wszystkim, co się w biznesie wydarza, więc takie wsparcie może się okazać nieocenione. I tu właśnie chciałam zapytać o jeszcze jedną rzecz, już tak zupełnie na koniec.

Powiedz proszę, czy w najbliższym czasie planujecie jakieś nowe webinary, jakieś spotkania edukacyjne, jakieś inicjatywy, które pozwolą przedsiębiorcom poszerzyć swoją wiedzę, dowiedzieć się czegoś nowego, trochę też Was poznać. Wiem, że macie tego w ciągu roku bardzo dużo i powiedz, jakie są plany na tym najbliższy czas. Czy można się do Was zwrócić, czy można Was obserwować w poszukiwaniu takich informacji?

Aneta:  Jasne, na pewno zwrócić do nas można w kilku sytuacjach i może od tego zacznę, a później powiem, co robimy teraz, co za chwilę będziemy knuć, jeżeli chodzi o kwestie edukacji. Natomiast zwrócić się można do nas w każdej sytuacji, w której np. strona internetowa komuś działa wolno. Dlaczego tak jest? Dlaczego? Co spowalnia? Wrócić się można do nas wtedy, kiedy się ma bardzo wysoką fakturę za hosting i szuka się optymalizacji, wtedy też standardowo jest to po prostu coś, co robimy codziennie, czyli możemy wychodzić klientom z takich opresji.
Można się do nas zwrócić, kiedy coś na stronie nie działa i potrzebna jest chociażby wskazówka, co to mogło być, kto może mi w tym pomóc.
Można się do nas też zwrócić po kontakty z fantastycznymi specjalistami SEO, analityki, reklamy w Google Ads się, reklamy na Facebooku, grafiki, sztucznej inteligencji, copywritingu. Natomiast jeżeli chodzi o edukację, to za moment właściwie chyba jeszcze może mi się uda w marcu, wystartować z cyklem ecommerce, to będzie cykl webinarów na żywo, godzinnych rozmów, rozmów o e-commerce, tak będzie nazywał się ten cykl, podczas którego będę gościła developerów i agencje zajmujące się tworzeniem stron internetowych na różnych silnikach.
Rozpoczniemy ten cykl od woocommerce, czyli od sklepu internetowego na WordPressie i to jest taki webinar, który będzie miał najniższy próg wejścia, czyli woocommerce jest zdecydowanie najprostszym narzędziem do stworzenia pierwszego sklepu internetowego, więc od tego zaczynamy. Następnie przejdziemy przez Preste, przejdziemy przez Presta Shop, następnie przez Magento, przez Shopwear. Będziemy mieli też spotkanie na temat tego, jak reklamować ecommerce nie mając dużego budżetu. I te webinary będą odbywały się cyklicznie, raz bądź dwa razy w tygodniu, te szczegóły są jeszcze ustalane i będą całkowicie bezpłatne, będą za darmo i w trakcie webinarów będzie można zadać pytanie ekspertowi, którego będę gościła, bądź ekspertom, ekspertkom. I ja będę to pytanie zadawać, takie mam zasady, że pytania z czatu są ważniejsze niż moje pytania. Więc to są takie webinary dla społeczności.  Otwarte i bezpłacne i można znaleźć nas w ogóle na LH.pl/webinary. Tam są wszystkie nagrania poprzednich spotkań, w tym też nasze spotkanie, Kasiu, nasze SEO -owe konwersacje oraz wszystkie przyszłe, planowane akcje. Też można tam znaleźć na LH.pl/ webinary.

Zachęta do ciągłego rozwoju i nauki w biznesie online

Kasia: Super, to ja też mocno zachęcam do tego, żeby śledzić to, co się u was dzieje, zaglądać też na wasze media społecznościowe i być na bieżąco właśnie po to, żeby nie przegapić kolejnego ciekawego webinaru bądź jakiegoś cyklu, który będzie dedykowany właśnie przedsiębiorcom. Aneto,  bardzo ci dziękuję za dzisiejszą rozmowę, za cenne wskazówki, za oswojenie tematu. Bo myślę, że to też jakby było dzisiaj kluczowe dla wielu naszych słuchaczy.

Aneta: Ja też bardzo dziękuję i jeszcze chciałabym na koniec dopowiedzieć, że na nasze spotkanie zapisałam sobie tylko jedną rzecz i to jest ta rzecz. I to jest taki przekaz ode mnie, myślę motywacyjny.
Nie chcę zabrzmieć jak coach, proszę mnie tak nie odbierać. Nie mam do tego żadnych kompetencji. Ale tak z doświadczenia. Powiem wam tak, że jeżeli słucha nas jest jakakolwiek osoba, która boi się postawić ten pierwszy krok, bo na przykład nie rozumie pojęcia serwery, nie rozumie pojęcia WordPress, nie wie, co to znaczy w ogóle ecommerce, bo jeszcze nigdy tego nie usłyszała, to niech ta osoba wie, że nie trzeba wszystkiego osiągać na raz, że można zacząć od bardzo małego kroku zarezerwować domenę, zainstalować sobie WordPressa na serwerze, czyli kupić hosting. Następnie trzeba kliknięciami zainstalować WordPressa, zalogować do tego WordPressa w przeglądarce i następnie w polskojęzycznym kokpicie, mega prostego w obsłudze CMS -a, zacząć coś robić, zacząć tworzyć pierwszą stronę.
Jak się napotka gdzieś na jakiś problem, poszukać w Google hasło, jak dodać stronę główną w WordPressie, jak dodać menu w WordPressie, jak dodać wpis w WordPressie. Tych poradników, na które traficie, w ten sposób będzie całe mnóstwo. Zachęcam do naszych poradników, bo miałam przyjemność przez wiele lat się współtworzyć, ale nie tylko my, o tym piszemy.
Znajdziecie na YouTube mnóstwo wideo poradników, które Wam pomogą. I małymi kroczkami, po prostu zacząć budowanie strony. I jeszcze jedna rzecz, na sam koniec, jest taka, że nawet jeżeli poświęcicie temu procesowi edukacji, nie wiemy miesiąc, i po miesiącu stwierdzicie, no nie, WordPress jest nie dla mnie, nic mi tu nie wychodzi, nic mi tutaj nie działa, to zostajecie z czymś turbocennym w dzisiejszych czasach, w czasach, które przeniosły się już do online, czyli zostajecie z takim pakietem doświadczenia, która polega na tym, że Wy już wiecie, co to jest domena.
Wy już wiecie, co to jest hosting. Wy już wiecie, z czym się je budowanie strony. Wy wiecie, z tym to się wiąże. Wiecie, czym jest motyw. Wy wiecie, czym jest wtyczka. Potraficie sobie szukać informacje w Internecie, bo przecież przez ostatni miesiąc próbowaliście to robić. Jesteście mądrzejsi o mnóstwo przydatnych informacji i uzbrojeni w dodatkowe doświadczenie. I nawet jeżeli porzucicie ten swój pomysł prowadzenia własnego biznesu, bo życie czasami płata różne figle i może różnie być, to z tym doświadczeniem WordPressowym, to doświadczenie WordPressowe wpisujecie sobie w CV i próbujecie i macie większą szansę i większą możliwość i dostania się później do pracy w branży IT, w branży marketingu internetowego.
Myślę, Kasiu, potwierdzisz mi, że jeżeli będziesz widziała w CV, że ktoś miał do czynienia już coś z WordPressem, czyli z silnikiem strony internetowych, na którym oparta jest  60% stron na świecie opartych, czyli 60% wszystkich stron, które są stworzone w oparciu o systemy treści, to są strony na WordPress -ie. I doświadczenia WordPress -owe, wiedza WordPress -owa będzie czymś mega uniwersalnym też na rynku pracy. Więc nie zawsze musimy na każdą inwestycję czasu i edukację, webinar, czy przeczytanie e-booka, czy przeczytanie artykułu patrzeć tylko i wyłącznie pod kątem tego celu, który chcemy tu i teraz osiągnąć, czyli zbudowania strony, ale bardziej patrzeć pod kątem inwestycji w swoją własną wiedzę i doświadczenie w przyszłości. I to sobie zapisałam, i to powiedziałam, i teraz już się czuję rozgrzeszona.

Kasia: To jak najbardziej się do tego apelu, tak bym to nazwała, też się pod tym podpisuję i też jestem za tym, żeby próbować, żeby się nie poddawać, żeby jednak postawić te pierwsze kroki, nawet jeśli okaże się, że to do końca nie jest coś, co jest faktycznie dla nas, albo nie odnajdujemy się w tym, albo nie sprawia nam to tak dużej przyjemności, to faktycznie, tak czy inaczej, każdego dnia jesteśmy o jeden krok dalej. I na pewno w naszych podcastach będziemy jeszcze wracać do kwestii związanych ze startem i z prowadzeniem biznesu w internecie.
Tutaj też polecam już nagrane trzy odcinki, które również rzucają sporo światła na kwestie przechodzenia do tak zwanego online.


Tu szczególnie polecam odcinek 23, który prezentuje dziewięć sposobów na wyróżnienie się na tle konkurencji. Ten odcinek nagrał Oktawian Kitala.


Polecam też odcinek 92 zatytułowany: „Zanim zdecydujesz się na własny sklep internetowy„, gdzie wspólnie z Eweliną Podrez-Siama i Kamilem Demidowskim opowiadamy o tym, na co zwrócić uwagę, co jest konieczne do zaplanowania wcześniej, jeśli w głowie pojawi nam się pomysł właśnie ruszenia ze sklepem.

I też zachęcam do tego, żeby wrócić do odcinka numer 81, w którym miałam przyjemność omówić właśnie to, jak przygotować się do pierwszej współpracy np. z agencją SEO. Czyli to już jest kolejny krok, wiemy, że mamy naszą witrynę, ruszamy ze sklepem internetowym i tu pojawia się szereg kolejnych pytań o to, co dalej, jak poradzić sobie z ruchem, skąd go pozyskiwać.

Share:FacebookX
Dołącz do dyskusji